Translate

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Rozdział 17

Ten rozdział dedykuje Alice Verdas która jako pierwsza zgadła kto będzie na sali :*
Tini
Na sali siedziała Stephie. Nie wiem co ona tu robiła, może dowiedziała się o wypadku, ale nie miała jak. Media nie pisały nic o wypadku Jorge, bo to ukrywaliśmy. W takim razie po co ona tu jest?
Patrząc na jej mine, sądze, że nie była szczęśliwa widokiem mnie i Jorge obok siebie. W dodatku on trzymał mnie za rękę. Jednak gdy  zobaczył swoją dziewczynę, póścił moją dłoń i odszedł kawałek ode mnie.
- Eee..cześć Stephie. Co ty tu robisz? - spytał Jorge stojąc w tym samym miejscu.
- Nie przywitasz się ze mną jak należy? - podeszła do niego i rzuciła mu się na szyje.
Postanowiłam, że zostawie ich samych. Nie chce patrzeć na tą szopke. Poszłam z resztą dziewczyn do szatni się przebrać.
- Ej Tinita, co tu robi Stephie? - spytała Lodo.
- Sama chciałabym to wiedzieć...
Przebrałam się w wygodne ubranie i poszłam wolnym korkiem na sale. Na jej końcu siedziała osoba której nie trawiłam. Gdybym mogła to z chęcią usunęłabym ją ze swojej pamięci i życia. Niestety jest mały problem - to oficjalna dziewczyna Jorge.
Weszłam niepewnie na sale i stanęłam przed lustrem. Spięłam włosy w kucyka i stanęłam na swoim miejscu. Reszta osób przyszła na sale i stanęła obok mnie.
Pierwszą piosenką jaką ćwiczyliśmy to "En gira". Muzyka została włączona i zaczęliśmy tańczyć.
Gdy skończyliśmy usłyszałam brawa.
- No świetnie, świetnie wam idzie! Ale Tini ty się troche dziwnie ruszasz. W refrenie powinnaś być bardziej wesoła i nie stawaj tak blisko Jorge, bo jeszcze niechcąco się uderzycie i upadniecie.
Hahaha dobre sobie. Troche dziwnie się ruszam. Niech lepiej popatrzy na siebie.
- Dzięki za rade - uśmiechnęłam się sztucznie i wróciłam do tańca.
Przez reszte piosenke siedziała cicho...do czasu aż miałam spiewać z Jorge. Wtedy się zaczęło. Zaczęła mi wypominać dosłownie wszystko. Nawet to, gdzie kłade rękę.
- Wybaczcie, że przerywam...
- Już po raz 6 - powiedziałam poirytowana.
- Wybaczcie - powtarza Stephie - ale ty nie potrafisz dobrze tańczyć Tini. Źle chwytasz rękę Jorge i stoicie za blisko. Nie łap go tak nisko. Powinnaś uważać jak się obracasz bo prawie uderzyłaś Jorge w brzuch. A i może zmień buty bo w tych się wywrócisz. Czy ta sukienka w której będziesz tańczyć nie jest za krótka? A czy tych butów nie masz za wysokich? Dziewczyno co to za makijaż! Ile ty tego nałożyłaś?
Dosyć tego! Nie wytrzymam już.
- Jak śmiesz mnie poprawiać?! - krzyknęłam - Nie jesteś żadnym specjalistą od tańca, a tym bardziej od makijażu! Popatrz lepiej na siebie i pilnuj swojego chłopaka, bo ci jeszcze ucieknie. Nie masz prawa mnie obrażać ani mówić mi jak mam się ubierać.
Poirytowana wyszłam z sali, trzaskając drzwiami. Jak ona mogła? Co ona sobie myśli? Że jest boginią piękności? Dobre żarty. Bogini piękności z tęczą na powiekach. No błagam was.
Nawet nie wiem gdzie jestem. Ide schodami do góry. Nagle widze białe drzwi z napisem "Tylko dla personelu". Ciekawe co to? Schowek na szczotki? Postanowiłam, że to sprawdze.
Chwyciłam za klamke i otworzyłam drzwi. Moim oczom ukazał się piękny widok. Byłam na dachu budynku. Przed sobą miałam piękną panorame Madrytu. Uwierzcie mi, widok nieziemski! Każdy budynek, każda wierzyczka była na wyciągnięcie ręki. A przynajmniej tak się wydawało. Podeszłam do skraju dachu i spojrzałam w dół. Zobaczyłam małe, ruszające się główki i samochody. Było tak wysoko, że widok sprawił mnie o lekki ból głowy. Usiadłam na podłodze i patrzyłam przed siebie. Brakowało tylko muzyki i byłoby idealnie. No...prawie. Jeszcze tylko gdyby Stephie mogła zniknąć, noo to byłby raj. Ale cóż...niestety z tym nic już nie zrobie. Ona jest i będzie. Nie rozumiem tylko dlaczego Jorge się nie odezwał, nie obronił mnie,albo chociaż nie poprosił, żeby przestała. On tylko stał obok. Jego zachowanie naprawdę mnie dziwi. I w dodatku póścił moją rękę gdy zobaczył Stephie. Czemu? Wstydzi się mnie? Wstydzi się uczucia? Dlaczego jej nie powie już prawdy? Że mnie kocha, że ze mną chciałby być. A może....to nie prawda? Może to on mnie okłamuje i udaje to wszystko? Ja już nic nie wiem. Jest tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi.
Jorge
Czy ją do reszty porąbało? Co ona wyprawia?! Nie dość, że przychodzi tutaj nieproszona to jeszcze robi kazania Tini. Ona jest jakaś nienormalna.
- Co ty najlepszego zrobiłaś? Przez ciebie ona wyszła!
- Co się tak wściekasz kochanie - położyła mi rękę na ramieniu - Obchodzi cię Martina? Ta dziewczynka?
- Tak,obchodzi. Ide jej poszukać - wyszedłem z sali i skierowałem się na pole. Gdzie ona może być? Może poszła do parku? W sumie to niedaleko. Poszedłem w tamtym kierunku. Niestety ani po drodze ani na miejscu jej nie było.
Wróciłem pod budynek. Gdzie ona może być? Przecież nie rozpłynęła się w powietrzu. Usiadłem na ławce i zacząłem rozmyślać. Facet i rozmyślane....co sie ze mną dzieje. Ale naprawde mam kłopot...co mam zrobić? Dopóki nie było Stephie było cudownie. Mogłem spokojnie przytulać, całować i chodzić z Tini. A teraz? Teraz nawet nie mogę jej przytulić. Wszystko się pogmatwało. Co mam zrobić? Powiedzieć wszystko Stephie? Zerwać z nią i być z Tini? Powinienem? Ze Stephie jestem już 8 lat. Psuć między nami zaczęło się kiedy dostałem role w Violetcie. Stephie jej nie dostała. Praktycznie zawsze graliśmy w tych samych produkcjach Disney'a i widywaliśmy się codziennie. To było trochę monotonne. Kiedy zacząłem grać Leona, poznałem nowe osoby, nowych przyjaciół. Wyjechałem do Buenos Aires a Stephie została w Meksyku. Od czasu do czasu odwiedzaliśmy się. Ale robiliśmy to coraz rzadziej.
Kiedy kręciliśmy 2 sezon serialu, Stephie zaczęła być zazdrosna o Tini. Nie dziwie jej się.
Od razu zauważyłem,że ta niska osóbka będzie kimś ważnym dla mnie. Na początku była nieśmiała. Musiałem dużo z nią rozmawiać i żartować, żeby się otworzyła. Teraz jest wesoła i otwarta na nowe znajomości. I w dodatku piękna. Czy już wiem co chce zrobić? Zerwać? Zostać? Co mówi mi serce? Co rozum?  Nagle usłyszałem śpiew. To Tini!
Zostań ze mną
Krok za krokiem na drodze
Uczynię Cię szczęśliwym
A strach zakazanym
Przytulisz mnie i zobaczysz
Że jesteś wszystkim, czego potrzebuję
I nie znajduję sposobu, by powiedzieć
Że dajesz światło mojemu życiu
Odkąd Cię ujrzałam.
Ona ma cudowny głos. Skąd on dochodzi? Popatrzyłem w górę. Tini stała na dachu i patrzyła przed siebie. Wyglądała przepięknie.
Tak. Już wiem co chce zrobić. Teraz.
Ruszyłem w stronę drzwi. Otowrzyłem je i wbiegłem po schodach na właściwe piętro. Przed salą czekała Stephie. Musze jej to powiedzieć.
- Stephie...musimy pogadać.
- Tak. Ale wiem, że nie chciałeś tego. Możliwe, że się zakochałeś w Tini, ale wiem że to już przeszłość. Rozumiem to i ci wybaczam.
Zszokowalo mnie to. Co ona gada? Skąd ona wie, że kocham Tini? Kto jej powiedział?
- Stephie to nie tak. Tak to prawda, że podobała mi się Tini i że ją kochałem ale ja... - nagle usłyszałem kroki. Odwróciłem się. Za mną stała Tini. Miała łzy w oczach. Chyba usłyszała naszą rozmowe. Albo jej końcówkę.
- Nie Tini! Źle to zrozumiałaś! - krzyknąłem. Czy usłyszała - nie wiem. Wybiegła z budynku.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Tuturutuuuu!!!
Wyjaśnią sobie wszystko?
Czy może się pokłocą i Jorge postanowi wrócić do Stephie?
Jak myślicie? :D
Piszcie swoje pomysły w komentarzach :*
Ask: http://ask.fm/jortiniplforever
Nazwa : jortiniplforever
Komentujesz = Motywujesz

7 komentarzy:

  1. Znów pierwsza ♥
    Dziękuję za dedykacje :* Na prawdę uwielbiam Twojego bloga i wiele to dla mnie znaczy ♥
    O nie... Jak On mógł powiedzieć, że ją kochaŁ ? Przecież On ją kocha, a nie kochał. Ahh ta Stephie mnie już denerwuje. Niby w realu ją lubie, ale przez Twoje opowiadania przestałam xd On musi w końcu powiedzieć tej durnej babie, że kocha tylko Tini i że to właśnie tylko z nią chce być!
    Ejj tylko bez żadnych numerów. Bo przez odkrycie wyjścia na dach Tini może próbować z niego skoczyć, ale ... NIE NIE I NIE
    Już Jorge był w szpitalu to Tini oszczędź..

    No rozpisałam się... Kończę ten bezsensowny komentarz i wracam w 18 rozdziale ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To źle że przez moje opowiadania przestałaś ją lubić :o Polub ją! :D W realu nie jest taka zła....chyba hahahaahah :D
      Dziękuje za miłe słowa :*

      Usuń
  2. SUUUUPER BLOG!!! opowiadania sa naprawde dobre 😀 mam nadzieje ze Jorge powie Stephie ze kocha tylko Tini a Tinita mu wybaczy:ccc z niecierpliwoscia czekam na kolejny rodział ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko! Ale się porobiło! Stephie wszystko schrzanila. Ona ja pewnie widziała! Widziała, że sto za Jorge i sprowokowala ta sytuacje! Biedna Tini!
    Gon ją idioto! Czekam na next :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Stephie to bad boy. Ja to wim...
    Rozdział EKSTRA!!! Czekam na nexta.
    P.S. Jakbyś nie wiedziała to ja jestem ten leń z ask'a ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział fajnie by było jakby się jorge i tini byli razem.
    I twój blog został nominowany do LBA ponieważ uważam ze zasługuje na to
    http://wswiecieksiazeek.blogspot.com/2015/09/nominacja-do-lba-liebster-blog-awards.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana<33333 Gratuluję nominacji ale to nic dziwnego bo masz talent i w pełni na to zasłużyłaś <33333 Jeśli chodzi o rozdział to jak zwykle fenomenalny<3333333 Tylko ta wariatka trochę popsuła :( Jednak mam nadzieję że Jorge złapie Tinkę podejdzie do niej i ją pocałuje Stepie to zobaczy i w końcu Jorge zerwie z nią i powie całą prawdę że już od jakiegoś czasu kocha Tini a Ona jego i że ją z nią zdradził a nawet zdradzał z Tinką i to nie raz i że nie ma sensu dłużej ciągnąć ich związku bo uczucie jakie pomiędzy nimi było dawno się wypaliło że oboje dobrze o tym wiedzą i dosyć udawania Dlatego niech każdy z nich pójdzie w swoją stronę i że życzy jej szczęścia w poznaniu tego jedynego bo on już j znalazł tą jedyną i jest nią Tini i to z nią chce już być na zawsze.To co Stefi zrobiła i co mówiła do Tinki było straszne,szkoda że Jorge nie zareagował ale dobrze że po przemyśleniu i usłyszeniu śpiewu i słów Tini wiedział już co ma zrobić tylko Stefi wszystko pokręciła może widziała że Tinka to usłyszy :(Ale jeszcze nic straconego jeśl Jorge zachowa się jak prawdziwy mężczyzna i zrobi co już dawno powinien zrobić ;) Kochana z niecierpliwością czekam na next:)Pozdrowionka :)buziole :):);)************

    OdpowiedzUsuń